25 lutego, 2013

Zwątpienie

Ostatni post jest z soboty, jednak jakoś nie mam ochoty, ani czasu na pisanie postów o konkretnym temacie. Zupełnie się załamuję bo zaprzepaszczam to co już osiągnęłam. W styczniu schudłam prawie 3kg, a teraz nie mogę ćwiczyć w domu i na dodatek jem dużo słodyczy. W sobotę do śniadania cukierek, potem pączek, u koleżanki pieczone jabłka, czekolada, naleśniki, chipsy. Wczoraj w domu chipsy, do tego słodkie picie. Czuję się okropnie. Jeszcze oglądając wyniki innych zupełnie tracę wiarę w to co robię. Luty prawie zupełnie bez ćwiczeń. Przez to czuję się jeszcze gorzej. Chodzę i się tylko denerwuję i załamuję. Jak nie będę mogła dłużej ćwiczyć to nie wiem co zrobię. Wczoraj miałam okazję poćwiczyć i odpuścić nie mogłam. Zrobiłam 30 minut Treningu z Gwiazdami (TzG) Ewy Chodakowskiej. 30 minut bo po tak długiej przerwie (2 tygodnie) nie miałam siły na więcej. Była zasapana, spocona, bolały mnie płuca, tak szybko oddychałam, co nie zmieni faktu iż było mi od razu lepiej. Poczułam malutką dumę. Uczucie bezradności jest na prawdę straszne :( Do lata aż, a chyba nawet tylko 4 miesiące, a ja siedzę i się użalam. Muszę całkowicie zrezygnować ze słodkich napojów, kawy ( piję niby jedną dziennie, ale piję ją bo uwielbiam smak kawy, czuję jednak, że źle robię.), słodkich serków. Jem coś słodkiego, by mieć chwilę przyjemności, a za chwilę zastanawiam się co ja najlepszego zrobiłam. Musicie mnie jakoś wesprzeć, pomóc. Inaczej nie dam sobie rady :( 
A u Was jak? Ćwiczycie? Dieta ? Co porabiacie? Czekam na komentarze wsparcia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)