25 lutego, 2013

Jadłospis 24.02.13

Po świetnym nagrywaniu filmu na projekt z polskiego nadszedł czas na nocowanie. Po nocowaniu kolejny dzień tygodnia zwany potocznie niedzielą. Oto zdjęcia lub ich brak:
Śniadanie:
Kluski lane na mleku autorstwa taty koleżanki+ bodajże 3-4 kromki ciemnego pieczywa z twarożkiem ze szczypiorkiem, z czego 2 były jeszcze z szyneczką. Niestety brak zdjęć.
Obiad:
Jako, ze wstałyśmy po 10:00, co i tak daje niezły wynik po wymyślaniu tytułu filmu do 2 w nocy, śniadanie zjadłyśmy ok. 11:00. Obiad również jeszcze u koleżanki zupa krem z brokuła z mozarellą+ kilka ptysiowych kuleczek. I teraz niedzielny grzeszek czyli chipsy.
Podwieczorek:
Zjedzony ok. 17:00. Jedna kromka (przekrojona na pół) chleba z żurawiną(ubóstwiam nad życie <3). Jednak z serkiem kanapkowym, druga z serkiem wiejskim. Do tego marynowana w occie dynia.

Kolacja:
Znowu przepraszam za brak zdjęć, ale aparat okazał się być rozładowanym po całym dniu robienia zdjęć, również tych jeszcze nie pokazanych na blogu. Już niedługo. Na kolację, w niedzielny wieczór zjadłam miskę surówki z kapusty z jabłkiem i marchewką+ kromka chleba z żurawiną. Nie jestem pewna, małe zaniki pamięci, a możliwe, że podjadłam jeszcze mandarynkę ;3

Jednych motywuje, innych załamuje. Należę do tych drugich. Bez ćwiczeń mogę tylko o tym pomarzyć. Dobranoc( nie, to nie ja).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)