12 października, 2013

Odżywka nawilżająca. Do włosów suchych i zniszczonych, Isana

Kurcze... Zupełnie się nie wyrabiam. Chciałam napisać coś w tygodniu, a wyszło, jak wyszło. Chciałabym to nadrobić, ale nie bardzo mam kiedy, naprawdę. Liczę tylko na Waszą wyrozumiałość :)
Odżywka nawilżająca. Do włosów suchych i zniszczonych, Isana, 300 ml.
Dostępność:
Odżywki z Isany kupuję tylko i wyłącznie w Rossmannie. Nigdzie indziej nawet ich nie widziałam i podejrzewam, że nie ma.

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Se, Niacinamide, Panthenol, Betaine, Aloe Barbadensis Gel, Gossypium Herbaceum Seed Extract, Glycerin, Quaternium-87, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Parfum, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxide, Citric Acid.

Wydajność:
Osobiście nie jest zachwycająca, ale starcza na około miesiąc. Używałam jej praktycznie codziennie i to w sporych ilościach, więc jako dobrą można określić :)

Konsystencja:
Gęsty, trochę jak, wybaczcie za wyrażenie, przememłana galaretka :D Jakby miała grudki, ale ich nie ma.. Nie wiem jak to określić.. Noo.. Taka fajna :) (brak zdjęcia :()

Zapach:
Przyjemny, świeży i utrzymuje się na włosach jakiś czas.

Kolor:
Biały, co mam się rozpisywać :)

Od producenta:
Odżywka nawilżająca. Do włosów suchych i zniszczonych.

  • z kompleksem nawilżającym
  • wzbogacona wyciągiem z bawełny
  • nie zawiera silikonów i parabenów
Intensywnie nawilża włosy suche i zniszczone, nadaje włosom wyjątkowy połysk. Kombinacja wysokojakościowych składników, wzbogacona wartościowym wyciągiem z bawełny zapewnia włosom suchym i zniszczonym odpowiednią dawkę wilgoci i pomaga w utrzymaniu ich poziomu wilgotności. W wyniku intensywnej pielęgnacji włosy mają olśniewający połysk. Przyjemny zapach sprawia, że mycie włosów staje się szczególnym doznaniem. Produkt nie zawiera silikonów i parabenów.

Moja opinia:
Zdecydowanie najlepsza z tych trzech, które używałam, czyli lepsza od różowej i żółtej. Rzeczywiście nawilża i wygładza. Włosy są miękkie i błyszczące. Uwielbiam ją :) Zapach świetny i, tak jak pisałam utrzymuję się dobre kilka godzin. Nie obciąża włosów i nie przyspiesza przetłuszczania. Idealna konsystencja, która ułatwia 'dawkowanie'. Nie leje się pół opakowania, tylko spokojnie można odmierzyć odpowiednią ilość. Opakowanie też wygodne, łatwo się otwiera. Jedyne do czego mogę mieć zastrzeżenia to do tego, że pod tę niebieską część otwarcia wpływa woda i trzeba potem jakoś ją z tego miejsca wydostać albo będziemy mokrzy :)

Czy polecam?:
Jest godna zaufania w 100%. Naprawdę zachęcam do wypróbowania :)


Cena:
Zwykle w granicach 4-5 zł. Obecnie, z tego co wiem, jest po 3.99 zł w Rossmannie.

Ocena:
6/6 co tu więcej pisać? :)

Czy kupie ponownie?:
Na pewno do niej wrócę. Wypróbowałam wszystkie inne (oprócz tej do włosów farbowanych) i nie mam innych w kolejce, więc zapewne ta będzie następna.

Używałyście? Co o niej sądzicie? Może macie w planie ją kupić? Do miłego :)

06 października, 2013

Denko nr 1 wakacyjno-wrześniowe

Witam, witam :)
Jak tam weekend mija? Ja zamiast się uczyć albo chociażby lekcje odrobić to siedzę i piszę posty :D Może potem się zmotywuję :) Tymczasem przychodzę do Was z moim pierwszym denkiem wakacyjno-wrześniowym, z deczka spóźnionym :) Miałam zamiar zrobić samo wakacyjne, ale jakoś ten temat mi umknął i zrobiło się trzymiesięczne. Dalej chciałabym robić jednomiesięczne denka, ale nie wiem czy będę w stanie zużyć chociaż 3 opakowania kosmetyków :) Zobaczymy jak wyjdzie, a teraz zapraszam :


W tle mamy żółwia + Blogger zepsuł jakość :(

Odżywka do włosów intensywnie pielęgnująca, Isana - Osobiście nie zauważyłam, żeby jakoś specjalnie 'pielęgnowała' włosy, ale sprawdziła się bardzo dobrze. Jej niebieski zastępca, również z Isany, spisał się nieco lepiej, ale nie narzekam :) Chcę wypróbować jeszcze różową wersję, ale jeśli będę wracać to raczej do niebieskiej.

Szampon do włosów tłustych w podstawy i suchych na końcach, Green Pharmacy - Całkiem fajny, ale bez rewelacji. Mam jeszcze kilka produktów konkurencyjnych, więc na razie nie zamierzam wracać. Lepszy od poprzednika, a tutaj recenzja.


Żel pod prysznic Dove go fresh Rebalance - Bardzo ładnie pachnie i bardzo dobrze nawilża skórę. Nie podrażnia i nie wysusza. Jak dla mnie świetny. Na pewno wrócę, ale pewnie wybiorę inny zapach. Recenzja.


Delikatny kremowy żel do mycia twarzy, Lirene - Żel bardzo fajny i co najważniejsze nie ma po nim uczucia ściągnięcia i napięcia skóry. Oczyszcza dobrze i nie podrażnia. Z przyjemnością wrócę, ale też chcę spróbować innych żeli :) Recenzja.

Peeling myjący z czarną porzeczką, Joanna Naturia - Peeling, jak peeling. Robi swoje, nie mam nic do zarzucenia. Co prawda ten zapach średnio mi pasował, ale inne są bardzo fajne. Po kolei używam kolejnych propozycji zapachowych :) Recenzja.

Antyperspirant Garnier mineral InvisiCool - Świetny zapach! Chyba trafi do moich ulubionych :) Działanie jak działanie. Pocić się pocę, ale przynajmniej, powiedzmy sobie szczerze, nie śmierdzę :D Z tego co wiem to antyperspirant jest od tego, żeby się nie pocić, więc można mu coś zarzucić. Tak naprawdę mi to nie przeszkadza. Jak pachnę to jest dobrze :) Z chęcią bym kupiła ponownie, ale bez promocji kosztuje aż 11 zł, a przypomnę, kupiłam za 5 zł :)

Krem pielęgnacyjny z pantenolem, Bambino - Mój KWC :) Do rąk, nóg, twarzy.. Do wszystkiego! Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby coś mnie od szczypało, albo się zaczerwieniło. Zastępuje wszelkie inne balsamy czy kremy nawilżające. Kolejne opakowanie już otwarte :)

A teraz pokażę Wam.. Moją kolekcję opakowań po właśnie tym kremie :)
Tutaj tylko 4 pudełeczka, ale z tego co wiem to jest ich chyba 6.. Nie mogłam znaleźć reszty. Każde ma jakieś zastosowanie, więc możliwe, że nadal chowają się w jakichś szufladach :)

I to w sumie byłoby na tyle. A jak tam Wasze denka? Na pewno o wiele większe. Miłego weekendu :)


Wybaczcie jakość zdjęć, ale Blogger ma chyba zły dzień. Przepraszam również za to, że niektóre z nich są krzywe albo co.. Miałam trochę mało miejsca i niewygodnie mi się robiło zdjęcia :D