29 marca, 2014

Testuję - koncentrat cynamonowo-kofeinowy z papryką; BingoSpa

Tym razem ostatnia już z recenzji kosmetyków BingoSpa, ale post nie ostatni. Jeszcze się trochę ze mną pomęczycie :)

























Dostępność:
Tylko na stronie producenta: klik.

Skład:
Wybaczcie za jakość.


Wydajność:
Jest całkiem wydajny, jeśli używamy go na jedną partię ciała. Jeżeli używamy go jednocześnie na brzuch, uda i pośladki oczywiste jest, że zużyjemy go znacznie więcej. W sumie produktu nie należy nakładać dużo, więc całkiem niewielka ilość wystarcza na pokrycie wybranej części ciała.

Konsystencja:
Lekka, ale nie wodnista. Nie jest również galaretowana. Spoistość idealna jak dla takiego kosmetyku. Brak grudek.

Zapach:
Głównie w nozdrza rzuca się cynamon. Bardzo intensywna woń przypraw korzennych, dla niektórych może być nawet za bardzo intensywna.

Kolor:
W przeciwieństwie do pozostałych próbek, które miałam przyjemność używać ten produkt ma kolor pomarańczowy.

Od producenta:
"Koncentrat cynamonowo - kofeinowy BingoSpa jest preparatem przeznaczonym do profesjonalnych zabiegów w warunkach domowych. Zawiera maksymalną ilość olejków: cynamonowego, pomarańczowego, goździkowego i kofeiny, które są najskuteczniejszymi, aktywnymi substancjami redukującymi podskórną tkankę tłuszczową, która jest odpowiedzialna za cellulitu. Widoczny efekt! Potwierdzone badaniami, widoczne efekty działania już po 2-3 zabiegach. Cztery parametry jakości skóry - zmierzone przed/po - wykazały widoczną poprawę. Seria zabiegów z udziałem badanego preparatu wyraźnie wyrównywała koloryt skóry, poprawiła jej ogólny wygląd. Skóra była zdecydowanie lepiej nawilżona, wyraźnie wygładzona, odpowiednio napięta. zakończeniu badań skóra wszystkich probantek była w lepszej kondycji, a przez to widoczność tzw.„pomarańczowej skórki” zdecydowanie mniejsza. Poprawa napięcia i elastyczności skóry uda powodowała, iż wydawały się one smuklejsze. Uwaga!!! Bardzo ważne jest, aby antycellulitową kurację rozpoczynać od nakładania małych ilości koncentratu BingoSpa stopniowo zwiększając je w kolejnych zabiegach. Prawdziwy koncentrat o bardzo mocnym działaniu. Nie stosować po kąpieli! Może wystąpić silne uczucie grzania i pieczenia. Preparat nakładać na skórę cienką warstwą ew. wymieszać z kremem/balsamem do ciała. Przed użyciem preparatu zapoznaj się z zasadami jego stosowania"

Moja opinia:
Na początku powiem Wam, że naprawdę trzeba przestrzegać tego, co pisze producent na opakowaniu. Pod żadnym pozorem nie próbujcie ustalać nowych 'reguł'. Ja chcąc zrobić po swojemu przytrzymałam koncentrat (za pierwszym razem) chwilę dłużej i w efekcie otrzymałam niemiłosiernie piekący tyłek ;P Tak naprawdę łącznie preparat miałam na skórze jakieś 15 minut, ale jest to jednak o 10 za dużo niż sugeruje napis na saszetce. Myślałam, że tak niewielka różnica czasu dużo nie zmieni. 
Niestety kosmetyku używałam tylko raz, bo niestety czas mi na to nie pozwalał, a jeśli już miałam chwilę to kompletnie z głowy wypadało mi to, że mam takie 'coś' w zanadrzu, więc nie jestem w stanie stwierdzić czy stosowanie go dało jakieś większe efekty, co do obecności cellulitu. Osobiście nie wierzę w takie cuda, ale myślę, że mogą być nawet niemałą pomocą przy dążeniu do jędrnego ciała, zaraz obok zdrowego odżywiania i aktywności fizycznej. 
Preparat stosuje się całkiem przyjemnie, ponieważ jego konsystencja nie jest zbyt wodnista, ani zbyt gęsta. Używanie go umila woń przypraw korzennych, głównie cynamonu, ale również i goździka. Jeżeli nie przepadacie za tymi wariantami zapachowymi szczerze Wam odradzam ten kosmetyk, bo aromat jest bardzo, ale to bardzo intensywny. Nie ma sensu męczyć waszych nozdrzy. Jeżeli jednak przepadacie za nimi polecę z ręką na sercu.
Jak pisałam wyżej, kosmetyku używałam tylko raz, ale mogę śmiało napisać, że jego działanie po prostu czuć. Czuć jak rozgrzewa się skóra, a po chwili lekko piecze. Gdy zaczniemy mieć wrażenie lekkiego gorąca i mrowienia jest to znak, że najwyższa pora zmyć kosmetyk ze skóry.

Czy polecam?:
Trudno to określić, ale moja intuicja podpowiada mi, że kosmetyk jest całkiem dobrej jakości i naprawdę może nas wspomóc w walce z 'pomarańczową skórką'.

Cena:
Na stronie producenta jest to (obecnie trwa promocja) 26,55 zł/ 250 g lub 2,30 zł/ 10g (próbka).

Ocena:
4,5/6

Czy kupię ponownie?:
Raczej nie mam skłonności do zakupowania preparatów na cellulit, więc pewnie i na ten bym się z własnej kieszeni nie pokusiła. Nie zależy to jednak od tego, że produkt jest zły bądź coś mi w nim nie odpowiada. Po prostu wolałabym te pieniądze przeznaczyć na coś innego :)




Fakt, iż otrzymałam produkt w ramach współpracy nie wpłynęło w żaden sposób na moją opinię.

Czy ktoś z Was używał tego koncentratu przez dłuższy czas? Jak się u Was sprawował?
Czekam na Wasze komentarze :) 
Pamiętajcie, aby dobrze wykorzystać tę piękną pogodę w ten weekend! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)