19 marca, 2013

Tydzień pełen wyrzeczeń

Od niedzieli dzielnie się trzymam. Nie podjadam, zero słodyczy, zdrowe i nieduże posiłki. Jedyne czego mogę się doczepić to to, że dzisiaj do śniadania dołożyłam sobie 3 chipsy, ale tylko i wyłącznie 3 ;) Jestem bardzo dumna z siebie, że mimo rozdawanych cukierków i babeczek dzisiaj w szkole z okazji urodzin koleżanki odmówiłam sobie takiej przyjemności z jednego prostego powodu- nie dlatego, że nie mogę jeść słodyczy, ja nie chcę ich jeść. Słodycze przestały mnie tak zadowalać bo wiem, że nie wpłyną one dobrze, ani na mój wygląd, ani na zdrowie*. Właśnie skończyłam TzG**, które wykonałam w 100%. Pot się leje strumieniami ;) Za chwilę kolacja i odprężająca kąpiel, a następnie wypiszę sobie to, czego mam się nauczyć na czwartkowe sprawdziany- z geografii i niemieckiego. Rozpoczynając temat szkoły dzisiaj zaliczałam sprawdzian ze zdań podrzędnie złożonych, którego nie pisałam z powodu zawodów i, aż trudno się nie pochwalić, że poszedł mi całkiem nieźle mimo, że jest to dosyć mało logiczne i zrozumiałe, przynajmniej dla mnie. W czwartek mamy mecz między drugimi, a trzecimi klasami w siatkówkę. Trudno mi obstawić wynik. W sumie to nie da się określić kto jest lepszy. Myślę, że wszystko będzie zależało tylko i wyłącznie od szczęścia. Muszę się również pochwalić, że przeszłam do drugiego etapu konkursu ortograficznego. Wydaje mi się, ze poszło mi całkiem nieźle. Nie chcę liczyć na zajęcie któregoś miejsca, bo jak się okaże, że mi się nie udało będę zawiedziona. Uważam,że przejście do drugiego etapu już jest pewnego rodzaju zwycięstwem, bo dyktando było na prawdę długie i nie proste.
Kiedy pojawią się posty z recenzjami, daniami itp. nie mam zielonego pojęcia. Czytnik kart zaginął i muszę kupić nowy, a kiedy to się stanie- nie wiem.
Obecną pogodę mamy okropną- śnieg, mróz, wiatr. Za dwa dni dzień wiosny, a my mamy zimę za oknem. Chyba tylko w Polsce trwa ona pół roku (październik-marzec). Z niecierpliwością wyczekuję dnia, kiedy będę mogła założyć rolki i otulona ciepłym wiatrem, w promieniach słońca będę jeździła na rolkach. Ta, nawet jak już będzie ciepło to sobie nie pojeżdżę. Brak rolek. Kto widział, żeby w sportowym sklepie były dwa modele rolek?! Muszę wybrać się do innego sklepu. Jak nie uda mi się ich znaleźć to się po prostu załamię. Nie umiem żyć bez rolek.
Postaram się zaleźć chwilę na napisanie bardziej ciekawego postu, ale jak mam to zrobić skoro nie mam zdjęć? Mimo to, w tym tygodniu zrobię coś odmiennego, z tego co mam jeszcze na komputerze- o ile coś mam ;)
Tymczasem lecę coś zjeść, wykapać się i przygotować choć trochę do sprawdzianów.  Przypominam o wymianie kosmetyków ;) Miłego wieczoru, nocy i- miejmy nadzieję- słonecznego poranka. Bywajcie ;D

*Pisząc 'na zdrowie' miałam na myśli słodycze jedzone w bardzo dużych ilościach
**Trening z Gwiazdami
 
Bardzo ładnie proszę o rolki i taką piękną pogodę. Dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)