27 lutego, 2014

Testuję - kolagen do ciała; BingoSpa

Witam w jakże tłusty dzień :)
Dzisiaj nadeszła pora na następny post z recenzją kolejnego kremu BingoSpa :) Tym razem przyjrzę się kolagenowi do ciała.


Dostępność:
Tylko na stronie producenta: klik.

Skład:

Wydajność:
Krem jest wydajny. Niewielka ilość starcza na pokrycie sporej części ciała.

Konsystencja:
Krem nie spływa z dłoni, ale jest bardzo rzadki. Wydaje się jakby był rozcieńczony wodą. Konsystencja
mało spójna :)

Zapach:
Jego woń jest taka.. zwyczajna. Ani to kwiaty, ani to owoce, ani to zapach damski, męski.. Mi pachnie jak mydło. Pachnie jak zwyczajne mydło w kostce. Zapach świeży, nieduszący, ale mydlany. Utrzymuje się dosyć długo.

Kolor:
Biel :)

Od producenta:
"Kolagen do ciała BingoSpa dzięki lekkiej konsystencji i wyjątkowo aktywnym składnikom, poprawia kondycję skóry, zapewnia jej piękny i atrakcyjny wygląd. Kolagen do ciała BingoSpa do codziennej pielęgnacji, doskonale się rozprowadza i szybko wchłania, bez niemiłego uczucia lepkości. Pozostawia skórę jedwabiście gładką, odprężoną i pachnącą."

Moja opinia:
Kolagen bardzo łatwo się rozprowadza dzięki swojej nadzwyczaj lekkie konsystencji. Dzięki temu, że jest dosyć rzadki wystarcza naprawdę bardzo mała ilość na pokrycie nią wybranej części ciała. Ilość przedstawiona na zdjęciu wystarczyła mi na pokrycie całego uda i kawałka łydki. Skóra od razu wydaje się nawilżona i gładsza. Efekt utrzymuje się do zmycia preparatu ze skóry, czyli tyle, ile przeważnie utrzymują się podobne kremy. Wchłania się dosyć szybko i nie pozostawia uczucia tłustej skóry. Tak jak napisałam nawilża, ale nie pozostawia nieprzyjemnego, tłustego filmu na skórze. 
Mydlany zapach nie jest męczący, ale nie jest też taki, nad którym można by wzdychać. Po nałożeniu preparatu mamy wrażenie jakbyśmy dopiero co wyszły spod prysznica :) Zapach jest intensywny i utrzymuje się dosyć długo, bo nawet kilka dobrych godzin. Mimo to woń jest całkiem przyjemna. Na pewno nie męczy nosa i nie podrażnia śluzówek.
Mimo, że w składzie znajduje się parafina to ja nie odczułam żadnego niepożądanego efektu związanego z jej obecnością. Skóra nie została zapchana, jak i również nie zaczerwieniła się i nie pojawiły się krostki. Krem mnie nie uczulił.

Czy polecam?:
Nie jest to coś, co zasługuje na ogromne oklaski. Jak dla mnie zwykły przeciętniaczek.

Cena:
Na stronie producenta jest to 14 zł/300 ml.

Ocena:
5/6 Zwykły przeciętny krem. Nie ma w nic nic szczególnego, aby zasłużył na 6, ale jednocześnie nie jest zły, aby dostać niższą ocenę.

Czy kupię ponownie?:
Kolagen dostałam w ramach współpracy, ale myślę, że nie skusiłabym się na jego pełnowymiarową wersję. Jak dla mnie za rzadki.


Fakt, iż otrzymałam produkt w ramach współpracy nie wpłynęło w żaden sposób na moją opinię.


Miałyście okazję używać tego kosmetyku? Lubicie preparaty od BingoSpa? Jaka jest Wasza opinia? 
Życzę Wam przepysznych pączków i mnóstwa faworków :) Raz na jakiś czas można sobie pozwolić na małe szaleństwo :)

5 komentarzy:

  1. Nie będę się powtarzać w sprawie parafiny:) Produkt nie dla mnie:)
    Chruściki zrobione już wczoraj:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam ten kolagen ale jeszcze czeka w kolejce na otwarcie.
    Jeszcze żadnej słodkości dziś nie zjadłam:) Złapała mnie choroba i dzięki niej nie spożyję żadnej "bomby kalorycznej" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ostatnio mialam probkę rewelacyjnego kremu z ives rocher!

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)