15 lutego, 2014

Początkujący biegający: czym dysponować?

Witam :)
Dokładnie dzisiaj zaczęłam dwutygodniową przerwę od szkoły, czyli ferie zimowe. Mam wiele planów do zrealizowania w ciągu tych 14 dni, ale dzisiaj nie o tym.
Na początku chcę zaznaczyć, że ten post nie odpowie na pytanie zadane w tytule. Jeśli szukacie na nie odpowiedzi bardzo możliwe, że się ono znajdzie na moim blogu, ale w innym wpisie i raczej w niebliskim czasie. Dzisiaj to ja chcę się nieco więcej dowiedzieć o bieganiu, ale od Was.

źródło
Zacznijmy od tego o co mi dokładnie chodzi. Od naprawdę długiego czasu (od około roku) intensywnie myślę o bieganiu. Udało mi się raz wyjść i tak po prostu pobiegać, ale szybko się zniechęciłam. Od razu wiedziałam w czym zrobiłam błąd. Ubrałam się zbyt ciepło, przez co później się zgrzałam, a do tego świeżo kupione buty bardzo uciskały mi palce. W efekcie wróciłam po 10 minutach (co, jak dla mnie, i tak jest niezłym wynikiem jak na pierwszy raz) cała zasapana i z poważnymi odciskami. Po drodze myślałam, że nie dobiegnę do domu, że po prostu zemdleję. Głowa pulsowała niemiłosiernie, a płuca pokazały, że istnieją.
Tak skończyła się przygoda z bieganiem.
Od tamtej pory i tak myślę o tym całkiem poważnie. Że zacznę, powoli, ale do celu. W końcu mi wyjdzie i będę biegać. Ale kiedyś trzeba zacząć.
Do kolejnych refleksji na ten temat zachęcił mnie post u jednej z bloggerek: klik.
Niby nic, a jednak.
Niestety na zadane przeze mnie wczoraj pytania jeszcze nie dostałam odpowiedzi, jednak czekam cierpliwie. Aby mieć zdanie obiektywne proszę o radę również Was. Tak więc zwracam się do osób, które biegają i mogą mi ten temat przybliżyć.
Co mnie nurtuje?:

  1. W czym biegać podczas wiosny (ubiór)?
  2. Jakie obuwie będzie najodpowiedniejsze na warunki miejskie (99% chodnik)? Mile widziane przykłady modeli butów :)
  3. Z tego co wiem, bieganie obciąża stawy, stąd więc pytanie: jak bardzo? Czy doznaliście kiedyś poważniejszej kontuzji?
To są raczej podstawowe pytania, które męczyły mnie nieustannie od pierwszej próby. Jeśli będę miała inne, na pewno zwrócę się do Was jeszcze raz. 

Proszę o radę tych, którzy z własnego doświadczenia oraz dzięki metodzie prób i błędów, są w stanie odpowiedzieć na powyższe pytania. Zadowolę się każdą odpowiedzią, choćby na jedno z nich. Czy tutaj, czy na e-mail - Wasz wybór.

Z góry serdecznie dziękuję za każde zdanie, które mi przybliży tę dyscyplinę. Mam nadzieję, że uzyskam jakiś odzew z Waszej strony :) Zostawiam Was i niecierpliwie wyczekuję komentarzy bądź mail'i. Życzę miłego wieczoru oraz udanych ferii, tym co mają je teraz oraz tym, którzy dopiero będą mieć :)

2 komentarze:

  1. Ja podejmowałam kilka prób biegania, ale skończyło się przez moje lenistwo..
    Co do obuwia to mam adidasy z Lidla (z solidną podeszwą, grubą) i jak idzie o wiosnę to krótkie spodenki, koszulka i śmigam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że powrócisz do biegania i pokonasz swoje lenistwo :)

      Usuń

Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)