09 sierpnia, 2013

Aktualizacja włosowa lipiec/sierpień

Witam :)
Przybywam do Was ze spóźnioną aktualizacją włosową. W sumie to się zastanawiałam czy na pewno ją dodać, bo jak dla mnie włosy w ogóle nie urosły :( W sumie to jest nie możliwe, ale patrząc na zdjęcia nie widzę różnicy.
Moje włosy na początku lipca po myciu tradycyjnym: szampon i na koniec odżywka ze spłukiwaniem. Później balsam bez spłukiwania + mgiełka Gliss Kur. Zdjęcie w ostrym słońcu, bez flesza.

(Paint nieco poprawił zdjęcie po lewej po swojemu :P Może zauważycie :]) Moje włosy na początku sierpnia po myciu OMO= Odżywka Mycie Odżywka. Do tego Mgiełka Gliss Kur + jedwab na końcówki. Zdjęcie w bardzo słabym słońcu, bodajże jedno z fleszem, drugie bez. Niestety nie wiem, które, to które :)

Porównanie:
Zdjęcia są z innych perspektyw, więc za bardzo porównać nie można, ale według mnie włosy nie urosły znacząco, o ile w ogóle urosły. Patrząc realistycznie musiały choć trochę, patrząc pesymistycznie nie podrosły ani troszkę.

Teraz kilka innych zdjęć z sierpnia:

 Dwa powyższe zdjęcia mało wyraźnie, ponieważ mojemu 'statywowi' trzęsły się ręce :)

 Zdjęcia z włosami potarganymi przez wiatr.

O ile coś zobaczycie, tak wyglądają moje włosy z tyłu. Wszystkie zdjęcia w niebieskiej bluzce są tak niewyraźnie, bo jak wspomniałam, fotograf nieco 'roztrzęsiony'. Zdjęcia do tego były z nieco daleka, i zostały przycięte. Pogoda również nie dopisywała - brak słońca. Następnym razem dopilnuje, żeby były lepsze :)

Zdjęcie również wykonane mało profesjonalnie :) Bardzo słabe słońce, w sumie to zachód już był :) 

Muszę znaleźć jedno miejsce, w którym co miesiąc będę robiła pamiątkowe fotografie moim włosom. Przydałoby się też podszkolić fotografa. Jeszcze nikt nie zrobił mi takich zdjęć, jak ja sama bym chciała :) Może następnym razem się uda? Zobaczymy. A oto podsumowanie stanu i pielęgnacji czupryny:

Lipiec:
  • wypadanie: duże
  • rozdwojone końcówki: niedużo
  • przetłuszczanie: jak dla mnie w normie
  • suszenie: brak
  • podcinanie: brak
  • mycie: codziennie
  • odżywki ze spłukiwaniem: podczas każdego mycia
  • odzywki/balsamy bez spłukiwania: po każdym myciu
  • olejowanie: sporadycznie
Jak na pewno zauważyliście moje włosy są nieco postrzępione. Jeden krótszy, drugi dłuższy.. Myślę, że to za sprawą braku odpowiedniej szczotki. Posiadam drewnianą z również drewnianymi wypustkami. Całkiem fajnie się czesze, ale wydaje mi się, że lepsza by była z włosia dzika, na którą poluję już od kilku miesięcy i nigdzie nie mogę znaleźć. Szukać będę dalej, aż znajdę.
W najbliższym czasie planuję także zwiększyć gęstość włosów oraz zmniejszyć wypadanie, które, jak do tej pory, mnie przeraża. Póki co obwód kucyka ma 9 cm bez grzywki - jest za krótka. Mój przedziałek jest wyjątkowo 'łysy', a żeby to zmienić przez miesiąc będę piła napar z siemienia lnianego. Jak głosi historia, po takiej kuracji powinny pojawić się baby hair, czyli maleńkie, nowe włoski. Jeszcze nie zaplanowałam kiedy dokładnie zacznę eksperyment :)
Jeśli chodzi o wypadanie to zapewne najskuteczniejsze były by wcierki. Muszę się porozglądać, poczytać i jak już się dowiem, co konkretnie będę robić, aby temu zapobiec, na pewno dam Wam znać :)

A może Wy macie jakieś konkretne pomysły, jak zapobiec wypadaniu? Czekam na sugestie :) Jak tam Wasze włosy? 
Miłego dnia =)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)