Szybki post w czasie, gdy czekam na ostatnie sks'y z siatkówki przed świętami. W domu nie bardzo mam czas na pisanie, dlatego robię to teraz, choć mam tylko 10 minut. Przez ostatni weekend, poniedziałek...i ogólnie ostatnie dni bardzo się zaniedbałam. Uznałam, ze skoro zjadłam taką ilość słodyczy, a do tego nie zdrowie jedzenie, np. białe bułki i nieregularne obżarstwo to mojej diety już nie ma. Poddałam się, ale po dłuższym 'dole' znowu wróciłam na fale ;D Mimo tego i tak jestem załamana, bo mam okropną słabość do słodyczy. Nie umiem bez nich żyć, a przecież dieta i słodycze nie idą razem w parze. Przez te ponad 4 miesiące spadło tylko niecałe 3 kg. Wszystko przez wszelkie urodziny, wypady i święta BN. Te 3 kg udało mi się zrzucić tylko i wyłącznie w styczniu, a teraz trzymając się rygorystycznej diety i starając ćwiczyć ledwo udaje mi się ją utrzymać. Nie wiem co mam dalej robić. Jak nie będę jadła słodyczy przez dłuższą chwilę to potem rzucę się na nie i naraz zjem tyle ile bym nie zjadła, np. przez tydzień, ta jak to jest teraz po tamtym tygodniu. Wszyscy w około jedzą takie pyszności, a ja nie mogę. Myślę, ze jeden raz nie pokrzyżuje mi planów, ale u mnie nie kończy się na jednym razie. Słodycze + brak umiary = katastrofa. Niestety u mnie jest takie połączenie. Zaczynam wątpić czy brnięcie w to dalej ma sens. Nic się nie zmienia, a ja chodzę załamana i brakuje mi radości z jedzenia. Nie mam wsparcia, praktycznie w nikim. Czytając Wasze posty tylko się załamuję, że Wam idzie tak dobrze, a ja albo się poddaję, albo stoję w miejscu. Z drugiej strony nie mogę się poddać, ale patrząc na moje wyniki to zmierzam tylko do tego.
Albo znajdę w kimś ogromną motywację, albo się poddam. Zobaczymy co będzie w święta. Jestem w kropce. A Wy się jeszcze trzymacie? Jak Wam idzie?
Życzę Wam miłej reszty dnia, bo moja raczej nie będzie :(
Muszę zacząć się do tego stosować
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)