Śniadanie:
Może wydawać się duże jednak skrojony rogalik był zwyczajnie puszysty, a nie zapychający. Tak więc: płatki fitella diet z mlekiem+ 3/4 rogalika z biedronki (;3) z masełkiem. Jako że piękna, soczysta figa tak ładnie prosiła o zjedzenie, nie mogłam odmówić ;)
11:00; 4 mandarynki, 13:00; kanapka z serkiem kanapkowym, szynką konserwową, ogórkiem kiszonym i sałatą+ marchewka.
Podwieczorek:
Przed zakupami szybka przekąska. Kanapka z serkiem kanapkowym i ogórkiem kiszonym, do tego pozostała część marchewki z II śniadania+ kawałeczek zdrowego batona, którego wmusiła we mnie koleżanka z klasy, Pozdrawiam Julcia ;)
Obiad:
Kurczak w sosie pomidorowym (sos własny) na makaronie pełnoziarnistym.
Kolacja:
Dwie kanapki z pastą rybną.
To by było na tyle. Za jakąś chwilę dodam następny wpis i nie będzie to jadłospis ;) Później idę robić kolejny projekt, tym razem na technikę (>.>) i bez nocowania. Nie pozwolę sobie wmawiać, że kilka słodyczy nic mi nie zrobi. Po raz kolejny obiecuję Wam, że nie tknę słodyczy. Jeśli będzie pizza, również nie będę jadła ;P Jedyne co, to jakieś owoce lub drobne kanapeczki. Zobaczymy co będzie, ale opychać się cukrem nie będę, to mogę obiecać ;) Mam nadzieję, że będziecie trzymać za mnie kciuki. Tymczasem miłego dnia życzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)