Żele Dove.. Pewnie część z Was już je miała w swojej łazience, jednak ja jestem nic zachwycona i muszę o nim napisać :)
Żel pod prysznic Dove go fresh Rebalance ze śliwką i kwiatem wiśni, 250 ml
Dostępność:
Zakupić go można w każdym hipermarkecie, drogeriach i zapewne w mniejszych sklepikach także.
Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Cocoyl Glycinate, Lauric Acid, Sodium Lauroyl Isethionate, Glycerin, Helianthus Annuus Hybryd Oil, Prunus Salicina Friut Extract, Prunus Serrulata Flower Extract, Lactic Acid, Maltodextrin Stearic Acid, Sodium Palmitate, Sodium Isethionate, Parfum, Sodium Chloride, Carbomer, Sodium Stearate, Titanium Dioxide, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Palm Kernelate, Zinc Oxide, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Eitronate, Alumina, Sodium Hydroxide, Citric Acid, BHT DMDM Hydantion, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Methylisothiazolinone, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Limonene, Linalool, CI 77891, CI 42090, CI 17200.
Wydajność:
W tej kwestii jest przeciętny. Nie trzeba go użyć dużo, bo szybko się pieni, ale należy aplikować go 2 do kilku razy w ciągu jednej kąpieli. Mi osobiście starczył na jakieś 5-6 miesięcy.
Konsystencja:
Jest (według mnie) bardzo gęsty. Dla mnie jest to plus, ponieważ używamy go tyle ile potrzebujemy, panując na ilością. Przy wodnistych żelach często zdarza się, że wypływa ich znacznie więcej niż jest potrzebne. Spoistość idealna :)
Zapach:
Zniewala od pierwszego 'wąchnięcia' :) Już z opakowania wydobywa się jego owocowa woń. Jest jednocześnie słodki, ale nie mdły. Po prostu cudo :) Na skórze utrzymuje się całkiem długo. Trudno mi określić ile dokładnie, bo w sumie nie patrzyłam na zegarek, ale myślę, że kilka godzin na pewno (2-4). Oprócz tego, gdy ponownie wchodziłam do łazienki zapach dalej się utrzymywał. Można by tam siedzieć i siedzieć..
Kolor:
Podobnie jak w przypadku żelu do twarzy Lirene mój aparat nie odzwierciedlił dokładnej jego barwy. Jest to odcień jasnego fioletu, który resztkami sił przebija się przez biel. Nie nachalny, nie nudny.. Ani na plus, ani na minus. Kolor jest mi obojętny. W sumie to lepiej, że nie jest naćkany ogromną ilością barwników :)
Od producenta:
Niestety na opakowaniu nie mam nic, ponieważ jest tylko polska naklejka, na której zamieszczono jedynie nazwę produktu. Jednak, żeby nie było pustego pola poszukałam w internecie i oto co znalazłam: "Przywróć ciało i umysł do stanu równowagi z Dove Rebalance. Unikalne połączenie soczystego aromatu śliwki i wiosennego zapachu kwiatu wiśni przyjemnie nastroi na cały nadchodzący dzień, a formuła NutriumMoisture™ zadba o Twoją skórę zapewniając jej odpowiednie odżywienie." Producent się nie rozpisał. Oczywiście lepsze to niż sztuczne zapewnienia :)
Opinia:
Żel nie podrażnia, nie uczula (mi się nie zdarzyło) i doskonale nawilża. W efekcie ciało jest delikatne i miękkie. Miałam wrażenie jakbym była nowo narodzona, tak miałam gładką skórę. Jak wcześniej pisałam, możemy 'odpłynąć' dzięki pięknemu, nienachalnemu zapachowi :) Nie ma mowy o wysuszeniu lub ściągnięciu skóry, mimo, że już na drugim miejscu możemy znaleźć składnik podrażniający i 'wyciągający' z nas wodę. Natomiast pierwszy raz w składzie żelu pod prysznic widzę tyle ekstraktów i olejków. Myślę, że to dzięki nim SLS nie działa negatywnie na nasze ciało. Obie strony się wyrównują :) Według mnie można również spokojnie używać na twarz. Do tego piękna szata graficzna w moich ulubionych kolorach :)
Czy polecam?:
Polecam jak najbardziej! Świetne działanie i pielęgnacja, a zapach uwodzi :)
Czy kupię ponownie?:
Z ogromną przyjemnością, gdyby tylko cena była mniejsza. Rozumiem, że za dobre kosmetyki się płaci, ale mogłaby być nieco niższa.
Cena:
Zwykle widuje te żele w cenie 10-12 zł/250 ml. Jak pisałam mogłyby się wahać w granicach 7-9 zł, wtedy na pewno więcej osób by je kupowało.
Ocena:
5,5/6 Za co odjęłam? Oczywiście za cenę, która według mnie jest jedynym minusem.
Ja jestem bardzo zadowolona. A Wy miałyście, któryś żel z tej serii? Jaki zapach najbardziej Wam przypadł do gustu? Z chęcią poczytam Wasze opinie, a tymczasem znikam. Słonecznego dnia życzę :)
nie miałam żelu z dove jak narazie ;(
OdpowiedzUsuńJakim cudem uzywałas go 5/6 miesiecy? Mi takie opakowanie starcza na góra 3 tygodnie.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę nie używałam go za każdym gdy się myłam, a także nie kąpię się codziennie, bo nie czuję takiej potrzeby. Tak jakoś wyszło, no :D
UsuńNie miałam,ciekawy produkt;))
OdpowiedzUsuńMiałam. Żel bardzo mało wydajny myjąc się nim prawie codziennie starczył na miesiąc. Można powiedzieć, że dobrze nawilża ale ja nie lubię mieć na skórze wrażenia niedokładnego spłukania produktu.
OdpowiedzUsuńJa natomiast miałam zupełnie inne wrażenie.. Moja skóra była po prostu miękka, ale uczucia złego spłukania nie miałam.
UsuńHej .bardzo lubię twojego bloga i czekam na kolejny wpis . prośba pisz częściej posty . ;D pozdrowienia Dominika .
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :) Staram się pisać jak najczęściej, ale ostatnio jestem dosyć zalatana. Postaram się dodawać posty jeszcze częściej. Zapraszam i również pozdrawiam :)
Usuń