22 września, 2013

Sposób na jesienną chandrę, czyli informacje o bananach

Kolejny tydzień za nami i kolejne wyzwania przed nami. Jesteśmy w trakcie Aqua detox'u oraz squat challange, o którym niestety zapomniałam Was poinformować, ale nigdy nie jest za późno, by zacząć przysiadać :) Jak podczas natłoku obowiązków nie popaść w jesienną depresję? Jak się wywiązać z naszych postanowień i być cały czas zadowolonym? Na to pytanie postaram się znaleźć odpowiedź w dzisiejszym poście.

Banany. Od wieków znane jako pyszna i zdrowa przekąska. Na co pomaga? Kto powinien ich unikać? Czy w ogóle warto je jeść?

Gdzie i jak rosną banany?:
Hoduje się je w Azji, Afryce i Australii. Bananowiec wbrew pozorom nie jest drzewem. Nie posiada pnia. Liście z 'ogonkami' tworzą pień pozorny. Kwiatostany wyrastają bezpośrednio z pnia pozornego.


















Jakie banany są najlepsze?:
Zależy co mamy na myśli pisząc "najlepsze". Smak? Jest około 80 gatunków i nie jestem w stanie określić, który może być przyjętym jako najsmaczniejszy. Natomiast.. Jeśli chodzi nam o stopień dojrzałości tu również jest kilka kolejnych aspektów. Im banan starszy, dojrzalszy i bardziej żółty tym słodszy, a co za tym idzie, ma w sobie więcej fruktozy. I przeciwnie. Im banan młodszy, mniej dojrzały i bliżej mu do koloru zielonego niż żółtego tym mniej słodki. Wtedy również te owoce posiadają więcej skrobi, która jest bardzo wyczuwalna w takich jagodach*. Ja preferuję takie bardzo słodkie, z których ta słodycz dosłownie się wydziela. Czujemy wtedy tę cudowną i aromatyczną woń. Brązowe plamki są dla mnie oznaką ideału :)
źródło Trójeczka - Omnomnom *__*


Idealna przekąska na jesień. Dlaczego?:
Dzięki zawartym w tych owocach tryptofanie** poprawia się nasz humor i ogóle samopoczucie. Jest on zamieniany w naszym organizmie na serotoninę, z której w nocy powstaje melatonina - czynnik umożliwiający zaśnięcie. Serotonina jako hormon szczęścia, wprawia nas w dobry nastrój. Dzięki niemu unikniemy jesiennego przygnębienia. Podobnie działa również czekolada.

Co dokładnie zawierają te jagody?:
W bananach znajdziemy: potas, magnez, wapń oraz witaminy z grupy B, PP, C i E. Potas reguluje ciśnienie krwi i gospodarkę wodną: magnez wzmacnia mięśnie, a wapń jest niezbędny do zdrowych i mocnych kości. Pomidory znane z wysokiej zawartości potasu, przegrywają w tej kategorii z bananami. Oprócz tego są bogate w błonnik oraz obniżają ilość złego cholesterolu. W liczbach:
100 g (bez skórki) tych owoców zawiera:

  • Wartośc energetyczna - 95 kcal
  • Węglowodany - 23,5 g
  • Skrobia - 2,3 g
  • Witamina C - 9 mg
  • Potas - 395 mg
  • Magnez - 33 mg
  • Błonnik pokarmowy - 1,7 g
Banany tuczą. Prawda czy fałsz?:
Rzeczywiście zawierają dużą ilość kalorii i skrobi, ale nic w odpowiednich ilościach nam nie zaszkodzi. Prędzej polepszą nam zdrowie niż od nich przytyjemy :) Jak powszechnie wiadomo owoce powinno się jadać tylko na I i II śniadanie. Wtedy nie powinniśmy się przejmować ich kalorycznością, bo są to zdrowe kalorie, tak samo jak zdrowe cukry. "A banana a day keeps the doctor away" :)

Ciekawostki:

  • Wewnętrzna strona skórki pomoże nam wyleczyć kurzajki.
  • Banany można piec, gotować, smażyć oraz grillować. Zwykle jadamy jest na surowo :)
  • Dzięki potasowi pomagają złagodzić stres.
  • Bardzo rzadko wywołują alergię. 
  • Są łatwostrawne, dlatego można podawać je już małym dzieciom.
  • Można uprawiać odmianę doniczkową.
Ciekawe artykuły w internecie:


*jagoda - miano określania owoców w botanice
**tryptofan - organiczny związek chemiczny z grupy aminokwasów biogennych (Wikipedia)


Lubicie banany? Jak często je jecie? Może Wy znacie jakieś inne ciekawostki lub przydatne linki? Z chęcią obejrzę lub przeczytam. Tymczasem życzę Wam przyjemnego, niedzielnego wieczoru i wytrwałości w przyszłym tygodniu :)

6 komentarzy:

  1. Ja najczęściej wrzucam go do placka owsianego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem jem po prostu jako przekąskę w ciągu dnia ;) mimo, że banany są uważane za kaloryczne, to czasem po treningu fajnie sobie zrobić takiego kopa z sałatki owocowej - kilka owoców (w tym koniecznie banan!), jogurt naturalny, czasem płatki owsiane, a na wierzch kakao :) ale takie gorzkie, prawdziwe, a nie mleczne rozpuszczalne, bo pierwsze pomaga przy odchudzaniu, a drugie jest chemicznym świństwem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy post:)
    Z reguły jem banana "na surowo" chociaż w letnim okresie się świetnie sprawdzał do koktajli:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja uświadamiając sobie, że również jadam go praktycznie albo na surowo albo w koktajlach, chyba muszę poszukać jakiegoś ciekawego przepisu związanego z grillowaniem, albo pieczeniem... Ciekawa jestem co moje kubki smakowe na to:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz potem podrzucić jakieś pomysły. Z chęcią sama spróbuję :)

      Usuń

Wszystkie opinie i uwagi są dla mnie na wagę złota. Staram się dzięki nim wzbogacić zawartość bloga, jak i uzupełnić o brakujące elementy. Dlatego proszę Cię o szczere komentarze, gdyż tylko one pozwolą mi poprawić jakość strony i wpisów. Proszę również o nie wklejanie linku do Twojego bloga i nie spamowanie. Jeśli będę miała chwilę na pewno do Ciebie zajrzę. Życzę mile spędzonego czasu na moim blogu :)